z piekącym bólem w sercu. Meander book w dość surowych kolorach. Z moimi nowymi gazetowymi wierszotworami. Książeczka jest mała, 7cm x 7 cm, więc teksty musiały być raczej krótkie.
Kot po prostu musiał mi asystować. Albo raczej wlazł nie proszony na parapet i ze znudzeniem obserwował moje poczynania z aparatem. Co się baba tak ekscytuje, hahaha:)
Święta minęły i wracam wreszcie do własnego rytmu. Miłego dnia!!!
Wspaniała książeczka, poruszające teksty ;)
OdpowiedzUsuńMoi asystenci pozdrawiają Twojego :)
Miłego Po-Świętach!
Piękna.
OdpowiedzUsuńBardzo niesamowita!!!!
OdpowiedzUsuńOrzeszku! ale to mocne... i piekne...
OdpowiedzUsuńno powalasz mnie totalnie
♥
świetna!!! teksty wymiatają :)
OdpowiedzUsuńkociak jest cudowny!!!! urodzony model ;)
...Niezmiennie wzruszasz sobą...
OdpowiedzUsuńMaleńkie dzieło sztuki :)))
OdpowiedzUsuńSuper! I kolory cudne:)
OdpowiedzUsuńKociak rozkoszny;)
na razie nie jestem w stanie nic rozsądnego powiedzieć, więc tylko daję znak, że widziałam i powaliło mnie z lekka...
OdpowiedzUsuńNiesamowicie podobają mi się te Twoje gazetowo - wycinankowe teksty! Zachęcają, żeby też się tak pobawić, ale coś ostatnio pomysłów mam sporo, tylko nic a nic nie chce mi się papierów rozkładać...
OdpowiedzUsuń