I w dodatku w końcu coś natworzyłam.
Sama nie wiem, skąd te kolory...? Takie coś ciepłego mi wyszło:)
Chciałam też bardzo serdecznie podziękować za wszystkie ciepłe słowa pod moim poprzednim postem:)))
Dziękuję!!!!!
Dziękuję też bardzo Reniferkowi za cudownego maila i za to, że tak pięknie o mnie wspomniała na swoim blogu:)))
Dobrej nocy życzę!!!!!!!!!!!!!!!!!!
to dobrze, że żyjesz
OdpowiedzUsuńmandala jak zwykle piękna
i do tego taka pozytywna dzisiaj!
Piękna jest :):)
OdpowiedzUsuńNa ostatnim zdjęciu tak trochę ogniście, jesiennie :D :D :D
OdpowiedzUsuńCiepło..słonecznie.. Podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńTaki powrót to ja rozumiem! Piękna mandala :)
OdpowiedzUsuńAsiu, grzejesz,promieniejesz i rozdajesz ciepło wokół:)))
OdpowiedzUsuńjak dobrze,że jesteś, stęskniłam się już***
mandala cudna:))) taka pustynna(piasek i słońce)...odnaleziona po latach magiczna tarcza dzięczynna:))))
całusy i ściski również dla córci
dorcia
ps a zdjęcie profilowe urocze, piękny uśmiech i szczęście w oczach-tak trzymać!!!
zawędrowałam do Reniferka, dzięki:)))zgadzam się i z Tobą i Nią:))))
Usuńpapatki
dorcia
A mi przypomina mój pierwszy (wreszcie!) zakwitły słonecznik ;)))))))))))
OdpowiedzUsuńAle Twoje drogi kolorami się pozmieniały, a nich mnie :)))
Sliczna, mnie kojarzy sie bardzo indiańsko może za sprawa kolorów. Czaruj dalej kolorami :)
OdpowiedzUsuńPIĘKNIE!!! :) Twoich mandali nigdy dość! ;))
OdpowiedzUsuńswoją drogą czuj się zaproszona: http://miniaturyzacja.blogspot.com/2012/07/candy-na-otwarcie.html
OdpowiedzUsuń:)
przepiękna! ma w sobie tyle ciepła, że ogrzałaby te najzimniejsze serca!
OdpowiedzUsuńależ śliczna wow!!!!zacytuję Molly (Twoich mandali nigdy dość)-pozdrawiam ciepło-wiola
OdpowiedzUsuńPiękna słoneczna mandalka ;)
OdpowiedzUsuńpiekna i jaka ciepluteńka ... pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńPiękna ta mandala, w moich kolorach, taka słoneczna i ciepła...fajnie zima będzie przypominać letnie dni:)
OdpowiedzUsuńJaka piękna, słoneczna i pełna ciepła mandala!
OdpowiedzUsuńPiękne kolory. Takie egipskie:)
OdpowiedzUsuń