Zawieszki dwie zrobiły się:)
Już dawno miały się zrobić. Tylko nie było z czego. Na całe szczęście UHK mnie poratował:) ...i ofiarował parę tekturkowych baz. Dziękuję:D
Zawieszki zawisną na ścianie u niejakiego Kwiata Lotosu. Długo te ściany czekały...
Wykreślam kolejny punkt z listy zamówień i zobowiązań. A trochę tego uzbierałam.
Jest jeszcze parę mandal do zrobienia...
Papierowe prace są jakoś ostatnio na samym końcu. No, może po za scrapami:) Jakaś taka wybredna się zrobiłam. Mało co mnie rajcuje...P Nie chcę przez to powiedzieć, że coś nie tak z formą, po prostu mam fazę głównie na swoje kółka, koła i kółeczka:D:D I już!
Buziaki, buziole i buziaczki posyłam!!!!!!!!!!!!!!!!!
złota jest cudowna ♥ ♥ ♥
OdpowiedzUsuńpięknie się razem prezentują :)
OdpowiedzUsuńAch, jakie piękne, pozytywne i słoneczne!! :D
OdpowiedzUsuńach te twoje śliczniuteńkie zawieszki cudo pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńjak zwykle mandalowe zawieszki piękne...
OdpowiedzUsuńCudne są.
OdpowiedzUsuńOOOOOO!! zawieszki lubię najbardziej... a najbardziej te okragłe, z płyty, co ją jedną , najpiekniejszą mam... te też cudne!
OdpowiedzUsuńCzerwona niesamowita! =D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko =}
Oooo! FAntastyczne zawieszki! Te kolory, wzory i urocze "dyndadełka" - cudo!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są, szczególnie czerwona :)
OdpowiedzUsuńCudnie razem wygladają
OdpowiedzUsuńFantastycznie się razem prezentują!
OdpowiedzUsuńBardzo energetyczny zestaw :).
Na takie cuda warto było czekać:)
OdpowiedzUsuń