Pisałam kiedyś, że niebieski był moim wiodącym kolorem przez prawie 20 lat i że jakoś tak rok temu coś się we mnie zmieniło, bo w mojej duszy zakwitły ciepłe kolory... Kwitną nieprzerwanie dalej, ale zatęskniłam troszkę za niebieskim i powstała taka oto mandala:
Niebieski wychładza rozbuchane emocje, koi ból i znieczula, więc jeśli jesteśmy w trudnym okresie życia to mamy naturalną skłonność do niebieskiego. Pozostał mi sentyment do tego koloru:)
Nasyciłam się i myślę, że na długo mi wystarczy.
Bardzo trudno było mi dobrać papier do tej mandali. Mam dużo papierów; tych niebieskich też, ale wszystkie są bliższe odcieniom turkusu.
Gdzieś tam na samym dnie jednej z papierowych stert uchował się jeden jedyny pasujący odcień niebieskiego...Czyli że mandala została uratowana:D
A mój Kicurek Kochany zyskał nowy domek...
...po kartonie w którym przyszły do mnie zamówione podobrazia...
To na którym powstała niebieska mandala też w nim przywędrowało...
Pozdrawiam serdecznie wszystkich Tuzaglądaczy!!!!!!!!!
przecudowna!! kocisko też :))
OdpowiedzUsuńaha! i zapomniałam dodać, że u mnie niebieski jest towarzyszem odkąd zaczęłam być świadoma barw :) i myślę, że zostanie ze mną do końca! i choć czasem zostawiam tylko dodatki, to jednak zostawiam! muszę mieć coś niebieskiego przy sobie :)
Usuńjak byłam mała, wybierałam tylko niebieskie ubrania i pamiętam, że ktoś powiedział o mnie: o! jaki ładny chłopczyk :)
buziaki! idę dalej sprzątać!!
Od razu wiedziałam, że mandala dla Ciebie musi być niebieska! Jeszcze tylko troszkę cierpliwości, już powoli wychodzę na prostą. Jeszcze tylko jedna zamówiona mandala musi powstać i następna będzie dla Ciebie:))
UsuńJyoti :) jesteś kochana, ale naprawdę sobie nie zaprzątaj mną głowy! ja się cieszę, że pokazujesz na blogu swoje cuda i mogę nacieszyć oczy :))
Usuń:) Twoje słowa to miód na serce! Dziękuję!!
UsuńAle mandala i tak będzie:D
Twoje mandale są niesamowite, oczy trudno od nich oderwać, a jak jeszcze pojawi się zdjęcie kota to już pięknie jest na całego, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdziewczyny! Ja mam tak samo jak Didre z jedną "zdradą" jak zobaczyłam kiedys sukienkę w blado różowym kolorze - to na chwilkę ją zapragnęłam... :)
OdpowiedzUsuńAle teraz niebieski, niebieski i niebieski - Joasiu ten odcień cudny!
A ja ciągle sobie wyobrażam sufit z Twoja mandalą - tu teraz mi "nie pasuje", bo to przejściowe miejsce pobytu, ale kiedyś... A OSTATNIO to widziałam we śnie ścianę jak paczłork składającą się z dobranych kolorystycznie Twoich mandalach... No śniła mi się taka jedna wielka ściana z wieloma Twoimi mandalami... Wiesz kwadrat przy kwadracie, a w tych kwadratach mandale Twoje... Wyobrazasz sobie?... CUDO!!!
Ojeju... Fajnie by było, gdyby to był proroczy sen...:) Tylko czyja i gdzie by to była ściana???
UsuńAleż Ty masz sny...Zresztą z Twoim żywiołem wody w horoskopie to nie powinnam się dziwić Twoim barwnym snom:)
wiesz, jak się obudziłam to byłam zła, że "sama na to nie wpadłam" :)
UsuńJak to CZYJA :)))
MOJA - kiedyś sobie u Ciebie zamówię np 36 mandali (40x40) wtedy mam ścianę 240 na 240 :)))
Musze teraz zarobić, pomierzyć i zrealizować SEN :)*
wow! to byłby czad :))
Usuńwiedziałam, że Ci się spodoba Didre... No jak mi sie to przysniło - to od razu weszłam do Asi i patrzyłam na te mandale i wiedziałam, że tak kiedyś zrobię! :D
UsuńTakże szykuj się Malutka :)))
OJ będzie malowania hihihi
co tu dużo pisac jest cudna pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńNo nie! czy Wy musicie moje pomysły "śnić"? ja też sobie kiedys myśłałam o takij ścianie z mandali, ale tak troszke inaczej: żeby na kazdym kwadracie była jej część- wielka mandala na 16 kwadratach np...
OdpowiedzUsuńmoze kiedyś.... na razie mi ścian brakuje...
a ta niebieska jest jak słowa piosenki: " morze sródziemne przepływa przeze mnie, morze śródziemne..."
♥
Justyś ♥
UsuńPięknie się te niebieskości przenikają. Cudna mandala:) A biedne kocisko skończyło w kartonie;))) U mnie też koty szaleją jak się pojawią nowe pudła:)
OdpowiedzUsuńHipnotyzujące :)
OdpowiedzUsuń