Chłodne dziś kolory pokazuję. Zainspirowała mnie ta paleta.
I przyszło spontaniczne skojarzenie z Królową Śniegu, która mnie w dzieciństwie fascynowała. Nie tyle sama bajka o Gerdzie i jej przyjacielu, co sama postać zimnej królowej. Chętnie posłuchałabym co mówi na kozetce u psychoanalityka...;)))
Może po prostu lubię tajemnice?...
Moje róże nie są tak soczyste, jak na palecie i chyba nawet trochę tego żałuję, ale co tam! Musi być tak, jak jest.
Uściski ślę :**
paleta jak paleta, nie zwróciłabym uwagi ;) ale twoja mandala jest jest jak zwykle niesamowicie piękna i wyniosła, jakoś czuje się inspirację :)
OdpowiedzUsuń:) piękna mandala! Wiem, że się powtarzam;) no ale cóż, taka jest prawda i co zrobić:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Bardzo subtelna wyszła Ci nowa mandala :-) Cudna!
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, ile czasu potrzebujesz, aby coś tak pięknego stworzyć?
Dzięki :))) Zwykle zajmuje mi to jeden wieczór, albo popołudnie :)
Usuń