z czarną dziurą do pary :))
Tak mnie te kropeczki wciągnęły, że powstała jeszcze jedna wersja kolorystyczna kropeczkowej mandali.
Róż z pomarańczem. 50cm x 50cm.
W świetle promieni słonecznych...:)
Kropeczkami zaraziłam się kiedyś oglądając sztukę Aborygenów, obrazy utkane z kropeczek właśnie...
Uważam, że kropeczka, punkt ma bardzo duży potencjał artyststyczny, hihihiihihihi :)))))))))
Buziaki Kochani :**
Fantastyczne połączenie kolorów!
OdpowiedzUsuńpiękne te twoje kropeczki :) a ta kolorystyka - cudo....
OdpowiedzUsuńPiękne to zestawienie kolorów !!
OdpowiedzUsuńCuda tworzysz!
OdpowiedzUsuń