W formie zawieszkowej, oczywiście. Bardzo lubię runy i tak sobie wybrałam te bardziej ulubione, co by okalało drzewko wokół:) Trochę jak tarcza ochronna i talizman na szczęście:)))
I przedstawiam Rafaello, zaprzyjaźnionego kociaka, który jest tak uroczy, że po prostu muszę Go pokazać.
A tu siedzi mi w nogach, podczas gdy ja oddaję się masażowi, który wykonuje właścicielka Rafaella:)
Masaż bardzo przyjemny - metoda czaszkowo-krzyżowa. Polecam!!!
Mam nadzieję, że moje Kocisko nie jest zazdrosne...
Och moje najsłodsze Rafaello:))) ciasteczko moje kochane:)
OdpowiedzUsuńMoja przyjaciolka jest masazystka, znam ten masaz (z opisu bo nie dalam sie jej ;)
OdpowiedzUsuńRafaello jest cudny! Zawieszka z drzewem piekna.
Kociak uroczy a dzielko świetne
OdpowiedzUsuńmówiłam - jesteś czarownicą!!! idę poczytać o runach, bo za dużo nie wiem, a czuję potrzebe dokształcenia ;)
OdpowiedzUsuńCałkowicie czarodziejskie!!! I dyndadełka cudne!!!!
OdpowiedzUsuńWspaniała zawieszka! Uwielbiam takie "ekologiczne" kolory:)
OdpowiedzUsuńBoże jaki cudny kot!!!!! A zawieszka magiczna, ma niesamowity klimat!!!
OdpowiedzUsuńmagiczna!!:))
OdpowiedzUsuń