Faza na Orient trwa dalej:) Próbuję różnych zestawień kolorystycznych i sprawia mi to wielką radochę. Forma zawieszkowa przypadła mi bardzo do serca i stąd dziś po raz nie wiem już który kolejna zawieszkowa kreacja:))).
Dodaję jeszcze dwa ujęcia uchwycone w innym świetle. Biegałam bowiem po chałupie w poszukiwaniu najbardziej optymalnych warunków do zrobienia fotek i zrobiłam ich więcej.
Aaa! Zapomniałabym. Pojawiło się w komentarzach ( za które bardzo bardzo i jeszcze raz baaaaardzo dziękuję:)))) ) pytanie, czy robię takie np. zawieszki na zamówienie. Najlepiej w takiej sytuacji napisać do mnie na maila.
Światła dużo wszystkim życzę!!! A sobie duuuużo deszczu : D Jak ja tęsknię za deszczem....obfitym takim...
Rewelacyjnie Ci wychodzą te zawieszki, szalejesz po prostu :) Fiolecik bardzo przyjemny.
OdpowiedzUsuńJa za deszczem nie tęsknię wcale, ale Twoimi zawieszkami jestem zachwycona:) Masz pomysły niesamowite;)
OdpowiedzUsuńsuuuper!!! i z tym fioletem, mmm...
OdpowiedzUsuńno poszlałaś dziewczyno!! jak dla mnie faza na orient moze trwać wiecznie ( oczywiście inne, równoległe tez dopuszczalne, bo wszytkie Twoje fazy są super!) a te kolory są cudne- dobrze, oj dobrze żeś tę koleżankę odwiedziła!
OdpowiedzUsuń***
Szalone kolory, a zdjęcia ze światłem (dwa ostatnie) wyśmienite
OdpowiedzUsuńTaaak, te kolorki są cudne!!!!
OdpowiedzUsuńAleż u Ciebie pysznie kolorowo!!!
OdpowiedzUsuńA to ostatnie zdjęcie takie artystyczne!
Wygląda jak by to światło wychodziło z środka mandali :).
Piękna, w zachodzącym słońcu cudo :)
OdpowiedzUsuńAaależ kolory, kooocham!!! :O
OdpowiedzUsuńJa tęsknię za światłem :)
OdpowiedzUsuńA zawieszka jak zwykle piękna
Zawieszka niesamowita...i ja też trochę deszczu poproszę:)
OdpowiedzUsuńFantastyczne są efekty Twoich eksperymentów z kolorami! Te są niezwykle optymistyczne i rozgrzewające. Najbardziej urzekło mnie to zdjęcie zawieszki oświetlonej słońcem:)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te dyndzelki na dole :) I całość w ogóle mi się podoba!
OdpowiedzUsuń