Zapisałam się do Kolażowni. Jakoś tak bez namysłu. Spodobały mi się zwariowane prace dziewczyn i mnie też się zachciało. Tyle że moja wyobraźnia kończy się raczej na "kółkach"...No i zaczęłam dumać. Co ja teraz zrobię?!
Zaczęłam od bazy. I czekałam na jakiś impuls. Przewalałam stosy gazet. I nic. W końcu coś drgnęło.
A efekt jest taki:
Przy okazji pochlapałam sobie i wpasowałam się z moim pierwszym kolażem do kolejnego wyzwania w scrapkach:) Użyłam mojego nowego nabytku do chlapania - farbek ecoline. Oprócz tego glimmer misty i złoty ogranicznik.
A dlaczego rybki? Ano rybki pływające w głębinach kojarzą mi się bardzo z odmętami nieświadomości.
Teraz tylko muszę jeszcze dodać moją pracę do Kolażowni...Mam nadzieję, że to nie jest zbyt skomplikowane...
super jest!!! i to kółko tak fajnie ogranicza, a jednocześnie zakreśla pole koncentracji, no i w ogóle całość jak zwykle rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńno i super, że spróbowałaś nowego! kolaż wyszedł Ci świetny.
OdpowiedzUsuńcałuski♥
Fantastycznie się zaczyna!!
OdpowiedzUsuńPieknie Ci wyszedl ten kolaz.
OdpowiedzUsuńPierwsze próby i efekt znakomity, rewelacyjnie wyszło
OdpowiedzUsuńAsiu, to śmieszne ale niedawno myślałam o Tobie i stwierdziłam, ze może "namówię" Cię na kolaż.
OdpowiedzUsuńa tu niespodzianka-wyprzedziłaś moją sugestię a że Zdolna Jesteś Niesłychanie to "Pogrążeni" wyszły Ci perfecto!
A może za bardzo się mądrze, jeśli tak - to sorrry
pozdrowienia
dorcia
cudnie to wyszło!!:))
OdpowiedzUsuńTo jest piękne!!!
OdpowiedzUsuńPięknie drgnęło,śliczna praca
OdpowiedzUsuńtotalnie przepiękna praca! ten klimat! cuuuuuuuuuuuudo!!!
OdpowiedzUsuń