Plażowe opowieści dzisiaj serwuję.
Jak dobrze znaleźć się w objęciach przestrzeni, słońca, chmur, piasku i nieba...
W pląsach na bosaka.
I koniecznie z wiatrem we włosach.
Z bratnią duszą u boku.
Z lekkością w sercu i bananem na twarzy.
Taka to nadmorska fotorelacja.
Z czerrrrwonym, makowym morzem na końcu.
Takie piękne spotkanie.
W moim śnie, cudownym śnie...
Tylko kocham, kocham...
Bawię się...
Laj, laj... laj laj...
Kora
Manam
Pięknych wzruszeń życzę:**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz