czwartek, 20 kwietnia 2017

Jasno postrzegać...

Czasem na radosną twórczość ten tydzień mnie nie rozpieszcza...
Udało mi się jednakże chociaż badylki pomalować :)
Sztuk trzy. Dość duże.
Turkusy z czerwienią.










































...najważniejsze jest, abyście nauczyli się jasno postrzegać.
Będziecie wtedy w stanie pójść swoją drogą i stawić czoła światu.

Lin - Chi
mistrz zen




Na więcej postów w tym tygodniu trudno liczyć. Poza niedzielnym Projektem 365 dni, który wrzucę raczej późniejszą porą, co od razu zapowiadam :)
Taki jakiś intensywniejszy w wydarzenia mam teraz czas. Z jednej strony to pewnie dobrze tak się oderwać od rutyny, ale z drugiej tęsknię za malowaniem :) Ja nie wiem, ale to chyba jedyne zajęcie do którego dusza ma nawołuje moje ręce...
No dobra. 
Pozdrówka serdeczne ślę :**

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz