poniedziałek, 30 października 2017

Tylko w tej chwili...

Niedawno wykorzystałam okładkę starej książki, żeby zrobić mandalową zawieszkę.
Dzisiaj zamieszczam kolejną.
W kolorach bordo z szarym błękitem i lawendą.
Z badylkiem i piórkami :)











































Uzdrawianie ekspresowe
Jeszcze nie uzdrowiłeś swego "jeszcze"
bo, dla ciała,
nie ma czegoś takiego jak "jeszcze".
Ciało nie ma czasu.
Jest tylko teraz.
Tylko w tej chwili.
"Jeszcze" to opowieść w umyśle.
Nigdy nie jesteś daleko od uzdrowienia,
daleko od przebudzenia,
daleko od miejsca, w którym powinieneś być.
Jesteś tutaj, w każdej chwili. Nigdy nie "daleko".
W całości, nawet jeśli czujesz się zepsuty.
Zupełnie, nawet w bólu.
Kochany, nawet z bólem serca.
Boski, nawet w słabej powłoce ludzkości.
Zwróć uwagę na historię postępu
i proces oddychania, i grawitację,
i uczucia, a oto:
Jesteś uzdrowiony z "ofiary".
Trzymasz w ramionach Wszechświat.


Jeff Foster




I to wszystko na dziś :) 
Miłego poniedziałkowego popołudnia i wieczoru życzę :**

czwartek, 26 października 2017

Zajebiście święte dziwactwa ;)

Mandala 70cm x 50cm
W moich ulubionych kolorach.
Mandala, która ma tytuł.
Zyskała go całkiem przypadkowo. Słuchałam bowiem krótkiego, podnoszącego bardzo na duchu filmiku  Sylwii Kocoń na fejsbuku i usłyszałam od niej - "zaufaj: życie zawsze wie, co robi".
To jakże proste, oczywiste zdanie sprawiło, że serduszko me drgnęło i spojrzawszy na tą właśnie mandalę w tym momencie zrozumiałam, że ma ona tytuł. Dziękuję :)
 A to link do filmiku












































Oświecenie nie usuwa naszych dziwactw, humoru, czy naszej bezbronności,
tylko sprawia, że wszystko staje się zajebiście święte.

Jeff Foster




Zajefajnego popołudnia życzę :**

wtorek, 24 października 2017

Nie ma sceny końcowej...

Drugą z dwóch tęczowych mandal pokazuję :)
Ta też jest duża - 60cm x 60cm













































Nigdy nie dojdziesz do takiego punktu w swoim życiu, gdzie wszystko będzie rozwiązane i ładnie zawiązane na kokardkę. W tym rzecz. Nie ma „sceny końcowej”, a tylko toczący się film przygodowy, nigdy nie rozwiązany. Uczysz się kochać bałagan swojego życia, jego nieustająco zmienną naturę, jego nieprzewidywalność. I stajesz się jako niezmienna cisza w samym środku sztormu, szeroko otwarta przestrzeń, w której radość i ból, ekstaza i agonia, znudzenie i zachwyt, mogą napływać i odpływać jak fale oceanu. Żadne problemy nie istnieją, jeśli rozpoznajesz siebie jako przestrzeń dla tego wszystkiego.`

Jeff Foster


Tęczowy komplecik się domknął. Teraz czas na inny zestaw kolorów.
No bo ileż można na tęczowo... To i tak nie koniec, ale muszę się troszkę "odtęczowić" :D :D :D
Pozdrawiam serdecznie wszystkich szanownych Zaglądaczy :**

piątek, 20 października 2017

Nie opieraj się...

Dużo koloru mam dzisiaj do zapodania :)
Mandala 60cm x 60cm
Pierwsza z dwóch.
Zrobiło się już szaro i zdjęcia nie są za dobre.
...ale nie chciałam czekać do jutra.








































Nie próbuj do niczego docierać.
Nie wchodź w nic.
Nie bądź medytatorem.
Nie bądź oświecony.
Kiedy siedzisz, niech tak będzie.
Kiedy chodzisz, niech tak będzie.
Nie chwytaj za nic.
Nic nie opieraj się.

Ajahn Chah




Jeszcze jedna będzie taka duża kolorowa. Oczywiście za jakieś parę dni.
Zauważyłam, że te tęczowe mandale mają największe powodzenie...
No i dobrze. Niech kreują życie na kolorowo :)))
Uściski cieplutkie ślę :**

wtorek, 17 października 2017

Nie poszukuj...

Serwuję dzisiaj coś dla miłośników retro oraz recyklingu.
Zawieszkę zrobioną z okładki starej książki.
Połączyłam brąz z niebieskim.
26,5cm x 20cm




































Nie poszukujcie rzeczywistości;
po prostu odłóżcie na bok swe opinie.

Trzeci Patriarcha Zen



Bardzo mi przypadła do gustu taka forma zawieszki.
Myślę, że jeszcze kiedyś coś podobnego się pojawi.
Przytulaski Kochani :**

sobota, 14 października 2017

Z tego samego co gwiazdy...

I jeszcze jedna mała mandala.
30cm x 30cm.
Fiolet z pomarańczą.
Miało być z nutami, ale mi nie wyszło.
Nutki zostawiam więc muzykom.
Ewentualnie do malowania inną techniką.
Cóż... porażki też zaliczam.






































Za każdym razem, kiedy wątpię,
czy coś jestem warta, to przypominam sobie, że
jestem zrobiona z tego samego co gwiazdy na niebie.

Kris Carr


\

Udało mi się zrobić trzy mandale w tygodniu! Oby tak dalej :)
Miłego wieczoru życzę :**