piątek, 4 kwietnia 2025

Spisywał będziesz...

Heloooł!
Byłam ja sobie na spacerku z przyjaciółką.
(...co nie często się ostatnio zdarza, bo na co dzień dzieli nas duża odległość.)
Na spacerku za miastem, nad Iną naszą lokalną.
Kawka nawet była nad wodą.
Na powalonym pniu wygryzionym przez bobry.
Takie to było legowisko przyrzeczne.
Pod błękitnym niebem i słońcem wiosennym.
W czasie około południowym, nienajlepszej pory na zdjęcia, ale tylko taką porę miałyśmy.
Ach!... Dziękuję ja bardzo za te piękne, ulotne chwile...!
Poproszę o więcej :)


































































Będziesz chodził jak kot
własnymi ścieżkami
na bosaka
raniąc stopy o ostre kamienie
aby tym dotkliwiej
odczuć osobność swojego istnienia

nigdy nie wystarczą ci
gotowe biblie
ani żadne cudze pisma święte
podczas przydrożnych postojów
spisywał będziesz
w pocie wyobraźni
prywatną Ewangelię Życia (...)

Józef Baran
Przykazania



A już niebawem pokażę efekty mojej ostatniej pracy.
Już za chwileczkę, już za momencik :)
Buziaki:**

niedziela, 23 marca 2025

Tylko szaleńcy i samotnicy...

Witajcie Drodzy Tuzaglądacze!
Witajcie w mojej bajce!
Po raz kolejny zapraszam w przeszłość.
Zdarzyło mi się potworzyć już dość sporą kolekcję radosnych wdzianek i fantazyjnych kreacji.
Do dzisiejszego posta wybrałam tylko te, które miały okazję mieć foto sesję w naturze.
Czy to plaża, las, czy działeczka, czy jeszcze gdzieś tam.
Taki mocno zawężony przegląd.
Zebrało się sporo tego. Części rzeczy już nie mam. Ale większość zalega w mojej szafie...;)
Szydełko, makrama, igła z nitką, pędzel z farbą.
Patrząc na te stare zdjęcia wpadam w stan zdumienia, ileż tego naprodukowałam!...
A ile jeszcze przede mną....;)))










































































Tylko szaleńcy i samotnicy mogą sobie pozwolić na bycie sobą. Samotnicy nie mają nikogo, komu mogliby się podobać, a szaleńcom kompletnie wisi, czy się komuś podobają, czy nie.

Charles Bukowski



Szaleniec? Czy samotnik? Chyba obie te kategorie pasują do mnie...;)))
W każdym razie tak czuję.
A mój pracochłonny projekt dobiega końca. Ale jeszcze chwilka.
Cudowności:**

niedziela, 16 marca 2025

Wybuchnąć śmiechem...

Proszę Państwa, oto skoki.
Skoki nadmorskie, skoki plażowe.
Zebrane z fotorelacji spacerkowych, tych na przestrzeni ostatnich kilku lat.
Moje ulubione ujęcia.
Nie jestem specjalnie skoczna, a wręcz anty skoczna.
Ja tylko lubię chodzić, ale sportowo to jestem bardzo uwsteczniona ;))))))
Jednak umiejętne fotografowanie z lekkiego wyskoku robi prawdziwy skok.
A moja przyjaciółka ma wprawę i dobre oko.
I ona to skacze...
No. Ale nacieszam się własnymi skokami :)))
Nie ma tu zachowanej chronologii.

Mój ulubiony skok to ten na zdjęciu numer 5, taki fioletowy. 
Niczym skok czarownicy.
Chociaż lubię je wszystkie.















































Skoro wszystko jest tylko złudzeniem, 
Dokładnie będąc tym, czym jest
Nie mając nic wspólnego z dobrem, złem,
Akceptacją czy odrzuceniem, 
Równie dobrze można wybuchnąć śmiechem.

Longechenpa



Przeglądanie tony zdjęć jest czasochłonne i oczo - męczące, więc nie obiecuję kolejnych zestawów tematycznych, choć też nie mówię nie.
Zobaczymy.
Bo roboczo cały czas zaangażowana jestem w jeden pracochłonny projekt, więc niczego wcześniej twórczego nie pokażę. Dopóki nie skończę.
Uściskuję:**