Scrapki- wyzwaniowo zapraszają na intrygująco brzmiące wyzwanie {#112} -
Tajemnicze opowieści...
Od początku wiedziałam, że wezmę udział, jak tylko zobaczyłam niezwykłą pracę
Beladonny. Tylko czekałam, aż natchnie mnie jakiś pomysł.
No i w końcu przyszły mi na myśl zdjęcia, jakie sobie zrobiłam kiedyś w piwnicy, w pelerynie zwiadowców (pelerynie pochodzącej z kolonii mojej córki).
Powstał w ten sposób kolejny wpis do art journala - albumu, który kiedyś tam rozpoczęłam.
Stworzyłam sobie taki nieco szamański klimat.
Jestem chroniona z każdej strony, niezależnie od tego, co czynię. Ufam mojej sile i mocy.
Tajemnicze opowieści
czyli
wejrzenie
we
własne
wnętrze
Niedźwiedziu...
Zaproś mnie do jaskini...
Gdzie cisza otacza twoje nauki...
Karta z niedźwiedziem niezupełnie pochodzi z talii kart. Była to raczej dodatkowa karta z pustym środkiem na jakieś inne zwierzę, którego talia nie zawiera. Pomyślałam, że wykorzystam ją do pracy, naklejając zdjęcie jakiegoś zwierza wyszukane w gazecie. I tak jakoś wpadł mi w oko niedźwiedź. A ten niedźwiedź i moje zdjęcia w tej pelerynie skojarzyły mi się z Jagienką z Krzyżaków...Choć chyba bliżej mi do Danuśki, czego akurat za bardzo w sobie nie lubię...
Ściskam :**