Szydełkowo dzisiaj.
Takie tam wdzianko zielone w indiańskim klimacie wydziergałam.
Troszkę przeleżało w kącie, ale wreszcie zawzięłam się i skończyłam!
50%wełna i 50%akryl
Umierając, nie podporządkowujemy się śmierci -
poddajemy się nieznającemu zastoju biegowi życia.
***
Gdy nie potrafię przyjąć nieuniknionego "teraz" cierpię.
Willigis Jager
Coś innego dla urozmaicenia wreszcie wrzuciłam, coś co nie jest drewienkową mandalą. O!
A moja garderoba się powiększa ;)))))))
Uściski cieplutkie ślę:**
Chciałabym kiedyś zerknąć do Twojej szafy - tam jest chyba prawdziwa tęcza :))).
OdpowiedzUsuńAaach! W mojej szafie jest dość ciasno...Przydałaby się jeszcze jakaś ;))))))
UsuńAle do tęczy to brakowałoby żółtego, może pomarańczu też, bo reszta tęczy to już by się znalazła ;))))))