poniedziałek, 7 października 2013

Jaśnie Pan Kocurek w obiektywie :)

Tak się złożyło, że dawno nie było tu kociej fotorelacji. Trzeba to więc nadrobić.
Do tego akurat wczoraj właśnie moja córcia chwyciła aparat i napstrykała Sierściuchowi parę fotek :)))

Przedstawiam więc.....nieeee - przedstawiać nie trzeba...
Oto Pan Kot we własnej osobie....i...we własnej zatopiony sierści:))

























A tutaj w wersji ....anielskiej!!! ;)




Pozdrowienia od Kocurra i ode mnie!!! :**

3 komentarze:

  1. Pan Kocur rewelacja, tylko ściskać takiego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja na swoje Kociaki mówię czasami "Pam-Puch":) mimo, iż im daleko to taaakiej ilości "Puchu":) zatem pozdrowienia od Pam-Puchów dla Króla Pam-Puchowego:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaśnie Pan pełną gębą, o przepraszam pełnym pyszczkiem, cudny jest po prostu, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń