Trzecia mandala z sześciu.
30cm x 30cm
Seria drewienkowa rzecz jasna.
Hmm... Fiolecik, róż i niebieski...
Czasem ludzie przychodzą do mnie z prośbą o ratunek.
Może to zabrzmi surowo i dziwnie, ale ostatnią rzeczą, której można chcieć od nauczyciela nonduality jest pomoc.
Nie oferuję pomocy, jakiej oczekuje nasze ego.
Współczucia, które ma nas połechtać.
Prędzej burzę niż ocalam. Budzę zamiast pomagać lepiej śnić.
Lecz gdy zrozumie, zobaczy, że zburzenie jest tutaj ocaleniem a rozpad najwyższą wolnością .
Nitya
Tą oto mandalką kończę październik.
Uściskuję:**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz