Hejka:)
Zrobiłam swój pierwszy kokosznik.
Zrobiłam swój pierwszy kokosznik.
Albo raczej coś na wzór kokosznika.
Intensywna czerwień (szydełko i kawałki skóry) z takim błyszczącym srebrnym foliowym grubym materiałem. Plus guziki i parę koralików (których na moich zdjęciach nie widać...)
Powstał dawno, może nawet miesiąc temu, czekając na jakąś foto sesję w jakimś fajnym miejscu, ale póki co się nie doczekał.
Cyknęłam więc kilka fot w domu, ale jest on trudny do fotografowania.
Wyszło jak wyszło.
Tu potrzeba profesjonalisty.
Kiedyś pewnie się doczeka ;)
W planie jest jeszcze strój, ale to już nie wiem kiedy.
A póki co kokosznik prezentuje się w moim obiektywie tak:
wytrzymaj ból
wyhoduj na nim kwiaty
pomogłaś mi
wyhodować je na moim więc
kwitnij pięknie
niebezpiecznie
głośno
kwitnij delikatnie
jak tylko chcesz
po prostu kwitnij
do czytelniczki
Rupi Kaur
Tak to w środku tygodnia wpadłam ;)
Uściski cieplutkie ślę:**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz