Parę błogich chwil w prezencie
Spadło na mnie z nieba.
Gdzieś o wschodzie słońca, o zachodzie
i gdzieś pomiędzy.
Parę błogich chwil ścisnęło mnie
za serce.
Urodzinowy wschód słońca powitałam szampanem.
Na plaży.
W obecności Bratniej Duszy.
Niechaj to będzie rok pełen CUDowności!
Zachody słońca i wspomnienia z dzieciństwa łączy ten sam rodzaj magii.
I nie bierze się ona z ich piękna, ale z ulotności.
Richard Paul Evans
Pięknie było!
Buziaki:**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz