Po miesiącu dziergania prezentuję swoje nowe kółeczkowe wdzianko.
W kolorach czerwieni, bordo, fioletu, różu i szarości.
Z włóczki schjeepjes catona i odrobiny fuksjowego kordonka.
100% bawełna.
Trochę problemu miałam z kapturem, musiałam odpruwać, przerabiać, ale w końcu się udało. Noo, nie jest idealnie, jednakże jestem ukontentowana.
Nie korzystam z żadnych wykrojów, ani wzorów, wszystko robię "na oko".
I tak sobie niskromnie uważam, że egzamin z cierpliwości zdałam ;))))))
Niemniej jednak nabliższe projekty, jakich się podejmę na pewno będą mniej pracochłonne...
Kolejna włóczka już czeka!
Tymczasem zapraszam do ogladania!
\
Raj nigdy nie był o miejscu. On istnieje w chwilach. W połączeniu. W rozbłyskach przez czas.
Victoria Ericsson
Także ten tego.
Fajowego weekendu Kochani! :**
... bardzo Ci do twarzy w tym wdzianku, robi wrażenie :) ... to Twój autorski projekt?
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Tak, sama je sobie wymyśliłam na miarę moich możliwości. Nie umiem jeszcze czytać wiekszości szydełkowych wzorów, więc póki co radzę sobie sama. Improwizuję :)
Usuń