poniedziałek, 13 stycznia 2020

Moje bezbronne serce...

Naszyjnik numer 47.
Zrobiony specjalnie do bluzeczki z poprzedniego posta.
Z włóczką, pomponikami i kuleczkami filcowymi.
Wygląda trochę jak kwiatek :)



























“Chcę siły ognia”
Wchodzę nago w każdą emocję.
Za jedyny oręż biorę bezbronne serce.
Stoję w płomieniach.
Oddycham.
I widzę, że jestem ogniem, który mnie trawi.

maugo rosa
29.12.19



Pięknego, dobrego tygodnia, Kochani:**
Ps. Ja się w tygodniu oczywiście jeszcze tutaj z czymś pokażę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz