Do wianków wracam zaległych.
Występowały już na zdjęciach, w czasie Art Festiwalu, ale indywidualnie swoich postów nie miały, więc pierwszy z nich dzisiaj.
Wianek dla mojej przyjaciółki.
Wszystkie drogi zaczynają się i kończą w tym samym miejscu.
Nie porównuj swojej drogi z nikim.
To jedyna taka.
Nitya
Mandala się tworzy jeszcze jedna. Z tych w najbliższym czasie, oczywiście. Naszyjników czarnych z czarnej serii jeszcze też nie pokazałam, ale wszystko po kolei pokażę, tylko kolejność pomieszałam ;)
Ściskam słonecznie! :**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz