Pod koniec grudnia miałam ciekawy sen.
Śniło mi się, że z nowym rokiem 2025 podjęłam karteczkowe wyzwanie z kartolino.eu , polegające na tym, że co miesiąc, do końca roku robimy kartkę na wymyślony przez nas temat. I się potem na te kartki wymieniamy.
Sen był tak realistyczny, że jak się obudziłam to się zdziwiłam, że to nie prawda.
A że z Izą się znamy, to jej ten sen opowiedziałam.
I postanowiłyśmy podjąć to senne wyzwanie.
Styczniowy temat to "przesilenie" i zdjęcie, które wcześniej zrobiłam przypadkiem.
Takie mocno ponure, więc interpretacja nie była prosta.
No bo jak zrobić ponurą kartkę???
Ale obie poradziłyśmy sobie z tym tematem.
Zachwyciła mnie karteczka Izy. W dodatku bardzo profesjonalna.
Uwielbiam te domeczki!
Wymieniłyśmy się i miałam zrobić posta wczoraj, ale byłam jakoś tak zajęta i potem zmęczona, że dopiero dzisiaj pokazuję efekty styczniowego wyzwania.
Ja robię kartki podwójnie, żeby mieć i Izy, i swoją wersję całej kolekcji.
Najpierw moje podwójne, a niżej pojedynczo Izy i moje dzieło.
Zdjęcia wyszły dość ciemne, jak to zdjęcie.
Ale no cóż... Zamiast wykorzystać jakiś bardziej słoneczny dzień, zostawiłam to na ostatnią chwilę...
kartolino.eu
Poszukiwanie bezpieczeństwa w umyśle jest skazane na porażkę. Nie ma bezpieczeństwa w świecie zewnętrznym. Próba znalezienia w nim bezpieczeństwa przysparza nam najwięcej bólu, ponieważ wciąż musimy mierzyć się z rozczarowaniem. Jednym za drugim.
Nie ma gwarancji bezpieczeństwa w świecie relatywnym i życia nie da się zamknąć w słowach.
W tym sensie życie nie jest bezpieczne. To nieuleczalna choroba, która kończy się śmiercią. Przeczuwamy to w głębi wszyscy.
Jednak pod spodem, w środku i ponad tym wszystkim jest Meta poziom Świadomości, który koi i goi wszystko.
Chwila kontaktu ze Źródłem całkowicie odwraca tę perspektywę. Uspakaja serce i umysł oraz wycisza lęk przed śmiercią.
Nitya
A w następne karteczki za miesiąc. Mniej więcej ;)
W międzyczasie jakieś mandaLove też będzie.
Buziaki:**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz