Poeksperymentowałam.
Długo chodziły za mną maski. Takie etniczne.
Jednocześnie również uważałam, że to bez sensu.
No bo kogo obchodzą maski?
Ale tak mnie korciło spróbować.
Chociaż jedną stworzyć.
Etniczne maski są zazwyczaj mroczne i niepokojące, a ja chciałam dodać do niej lekkości, zabawy i czegoś kosmicznego. W duchu upcyklingu. Coś na kształt maski, niż samą maskę, Tak mniej więcej.
Bo nie wiedziałam i tak, co z tego wyjdzie.
Podczas malowania, szycia i klejenia zastanawiałam się, kto to się wyłania?...
A Ona niespodziewanie oznajmiła:
- Witaj. Jestem Tajgetanka Gloria z gwiazdozbioru Plejad.
Wymiar w pionie 60cm.
W poziomie ok. 45cm
Z piórami i żelastwem ;)))
Na bazie tektury.
Oto i Ona, Gloria.
Dla tego, który miał doświadczenie, wyjaśnienie nie jest konieczne.
Dla tego, który nie ma, żadne nie jest możliwe.
Ram Dass
Czy będzie ich więcej? Nie wiem. Pomysł mam na jeszcze jedną, więc może jeszcze jedna kiedyś będzie. Tymczasem tworzą się inne rzeczy.
Pozdrawiam kosmicznie ;)))
Zawsze podejrzewałam, że Ty jesteś z kosmosu :))). Fajna maska, mam nadzieję, że to będzie cały cykl masek!
OdpowiedzUsuńHihihih, wszyscy jesteśmy z kosmosu :))) Dziękuję! A czy będzie ich więcej, to się jeszcze okaże...
Usuń