...narodziło się dziecię.
Boski promyczek słoneczny.
Pojawiło się więc zleconko na karteczkę z pudełeczkiem z tejże okazji.
A jeszcze trafiły się urodzinki siedmiolatki.
No to kolejna karteczka.
Miałam że ja zagwostkę, bo nie mam dzieciowych akcesoriów do karteczek, stempelków nowych też nie mam. Dawno nie aktualizowałam scrapowych zasobów. Musiałam sobie poradzić z tym co mam.
Kwiatki okazały się idealnym wybrnięciem z sytuacji.
Trochę je przemalowałam, podmalowałam i oto efekt:
Jestem jedną
z niezliczonych
cząsteczek prochu,
które tańczą
w promieniach
Słońca wszechświata.
A. de Mello
Wszystkiego dobrego Kochani:**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz