Trzecia już w ostatnim czasie.
I myślę, że jedna z ostatnich w ogóle, bynajmniej w tym stylu.
Może jeszcze czasem coś zmandaluję, ale raczej sporadycznie.
Ta dzisiejsza bardziej mi się widzi w sztucznym świetle, gdy słonce już zachodzi.
Nie wiem dlaczego.
Ale zdjęcia robiłam w świetle dnia.
Jest w niej taki spokój w oku cyklonu, albo niebo przed burzą.
Takie mam skojarzenia.
Spytałam kiedyś mistrza zen, Rosiego Kobuna Czino, a jaki sposób radzi sobie z lękiem. On zaś odpowiedział: "Godzę się. Godzę się."
Pema Cziedryn
Nigdy nie jest za późno
Cudowności weekendowych życzę :**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz