Tańce, pląsy i wygibasy plażowe serwuję :)))
Dzień dobry wieczór!
No bo miałam cudny plażowy dzień!
W gronie rodzinno kobiecym.
Ach! Jakże ta niekończona, otwarta przestrzeń radość dziką wyzwala!
A i odświeża na nowo połączenie ze źródłem!
Z tą nieodgadnioną, bez końca i początku CISZĄ w sobie...
Boso, twarzą do słońca i z wiatrem we włosach.
Cóż tu dodać więcej...
Moją ciszę do ciebie wyślę,
moją ciszę,
a ty ją chwyć.
anonim
Chwytasz Tuzaglądaczu Drogi?
:**
Chwytam :). I tej bliskości morza leciutko zazdraszczam, ach...!
OdpowiedzUsuńFajowo! Ściskam cieplutko z Dzikiego Zachodu :)
Usuń