Szczęśliwa siódemka.
Dwie ostatnie pary to ciemna strona mocy.
Pierwsze to styl post apokaliptyczny...
A drugie wyszły mi tak...... iluminacko! Czyli w sumie całkiem na czasie...;))))))
Zdjęcia były lekkim wyzwaniem, bo ja czarny charakter to nie jestem.
Jestem po jasnej stronie mocy.
Ale cóż...
Próbowałam...;)
Świat nie ma sensu, więc dlaczego
moje dzieła powinny go mieć?
Pablo Picasso
Tak, i to jest kwintesencja mojej "sztuki":))))))
Może jeszcze kiedyś zrobię, a raczej przerobię jakieś okulary. Póki co więcej ich nie mam, ale też lubię urozmaicać zakres swojej twórczej działalności. Co by mi się nie znudziło.
Trzymajcie się cieplutko Kochani:**
Powiem tak, opadła mi szczęka! Sama zrobiłaś tak świetne steempunkowe okulary? Ja marzę, żeby pojechać na Old Town, a tam takie okularki zrobiłyby furorę. Dzięki za ogromną inspirację!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Tak, sama zrobiłam. Jakieś drobne żelastwo z piwnicy, rolki po papierze toaletowym, albo część po pasku i starym kolczyku. No i rzecz jasna stare okulary :)
UsuńTeż uwielbiam Old Town, na udział jestem już trochę stara, ale tak się składa, że mieszkam w mieście, gdzie ta impreza się odbywa. Albo raczej tuż za miastem. Ale w tym roku to się chyba jednak nie odbędzie...