Heloooooooł :)))))))
Okulary, okularki, okulareczki.
Okularuchy :)))))
Dwie pary kolejne dziś. (A w kolejce gotowe jeszcze cztery pary...!)
Zaokularowałam się. O.
Pierwsze takie sówkowe trochę. Z części otwierających puszki. Już takie były kiedyś, ale nieoczekiwanie znalazły nową właścicielkę, a był to mój ulubiony model, więc musiałam go powtórzyć. Drugie okularki to jeszcze jedna postapokaliptyczna wersja.
Kiedy odkryjesz niezwykłość zwykłego życia, to zwykłe życie stanie się absolutnie niezwykłe.
Jacek Walkiewicz
Kochanieńcy! Absolutnych niezwykłości życzę :**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz