Dzieńdoberek :)
Plastikową koronę dzisiaj pokazuję.
Miała trochę poczekać na swoją kolej, ale z rozpędu, tematycznie postanowiłam to zrobić dziś.
Z reszty butelek, jaka mi została powstało coś takiego...
Niczym korona Plastikowej Nimfy z Bagien.
Plastic Nymph from the swamps...
Zdjęć zrobiłam sporo i miałam problem z wyborem. Zamieszczam więc dużo fotek.
Ta korona, w odróżnieniu od poprzedniej jest już z samego plastiku, nie licząc łączącego drucika.
Oczywiście, babcia Weatherwax zawsze demonstrowała swoją niezależność i samodzielność. Kłopot jednak polegał na tym, że człowiek powinien mieć kogoś obok siebie, żeby mu demonstrować, jaki to jest niezależny i samodzielny. Ludzie, którzy nie potrzebują innych ludzi, potrzebują innych ludzi, by im okazywać, że są ludźmi, którzy nie potrzebują innych ludzi.
Terry Pratchett
Maskarada
:)
...i na razie dość plastiku ;)
Na czas jakiś....
Buziole:**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz