Okularsy, okularsy!
Okularsy się mnążą...!
Po za wszelką kontrolą...
No co ja na to poradzę...?
Dwie kolejne pary w duchu recyklingu.
Wszyscy ze wszystkimi: sosny szepczą z morzem,
świerszcze z galaktykami, klacze z wiatrem południowo-wschodnim,
morska bryza z tym, co w niej milknie, chmury — ze wszystkim co lata.
A człowiek, niebaczny, wciąż tylko mówi do samego siebie.
O czym liczby rozprawiają z niebem? O czym muzyka z nocą?
Wszyscy jesteśmy cząstkami jednej tajemnicy.
A człowiek, niebaczny, wciąż tylko mówi do samego siebie.
Gabriel Celaya
Mam jakąś fazę okularową ;)
A tyle jeszcze pomysłów czeka na realizację. Nie nadążam.
Ściskam ciepło:**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz