Zdjęć działeczkowych, czerwcowych jeszcze trochę mam.
Pokazuję dzisiaj, jako miłe wspomnienie.
Kwiaty, kwiateczki i kwiatuszki.
Oraz studium jedzenia truskawki 😁
Miłość, o której mówię, jest totalna, absolutna.
Jest absolutną przyczyną.
Jest neutralna,
przezroczysta.
Nie jest wrażeniem.
Nie ma nic wspólnego
z żadnym wrażeń.
Jest tym, umożliwia cały wszechświat.
Nitya
Lipiec dość stacjonarnie się dla mnie zaczął, więc na spacerkowe sesje muszę jeszcze poczekać.
Ale można z utęsknieniem sobie powspominać.
Udanego weekendu życzę:**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz