Tylko szaleńcy i samotnicy

Witaj kolejny grudniu!

***

A jak grudzień, to zima.

A jak zima to zimno i śnieg.

A jak zimno to czapka na głowę.

A jak czapka to...PIÓROPUSZ!

I znowu zaczął się sezon na moje pióropuszowe czapencje.

I znowu zaczął się sezon na zadziwione spojrzenia na mój widok i uśmiechy pod nosem.

A nawet z reakcją oburzenia się spotkałam ;))

Niektórzy udają, że mnie nie widzą ;)))

Nie, żeby mi zależało na zwróceniu specjalnej uwagi, nie przejmuję się za bardzo opinią innych ludzi, ale uwielbiam ubierać się tak radośnie! Przecież to życie jest tak krótkie! Niczym przelot motyla... Jesteśmy tu tylko na chwilę...

To po co się tak spinać w tym krótkim czasie?... I traktować się tak poważnie...Jakie to ma znaczenie?

Więc wolę, niechaj ten mój przelot jest pełen kolorów! O.

Nie wspominając już o modzie, która mnie zawsze zadziwiała i zadziwia. Jak i dlaczego ktoś ma mi dyktować, co się teraz ubiera? Kim on jest? Taki wszechwładny??? ...że potem ulice wyglądają tak samo.

Nikt nie będzie mi dyktował w co się mam ubierać :)))))))

Co to to nie.

W mojej szafie modny jest PIÓROPUSZ.

I już.

Fioleciki zawsze są dla mnie na topie.

Tylko szaleńcy i samotnicy mogą sobie pozwolić na bycie sobą. Samotnicy nie mają nikogo, komu mogliby się podobać, a szaleńcom kompletnie wisi czy się komuś podobają czy nie.

Charles Bukowski

Szalonym samotnikiem trochę jestem...Choć pewnie jest wielu, wielu takich ludzi. Nie ma w tym też nic wyjątkowego, ale cytat mi się spodobał!

Cudowności Kochani, z odrobiną szaleństwa lub bez:**