W lesie byłam.
Aaach, jak cudnie jest wśród drzew i leśne ścieżki przemierzać!
Biegałam z aparatem i robiłam makro zdjęcia.
Jaki barwny, nieznany świat się przede mną otworzył...
(Dopiero odkryłam taką możliwość w telefonicznym aparacie...;))
Od czasu do czasu pozując.
Wdzięczność czuję 💓💙💜💚💛
Zwierzątko Mojego Ciała
W Zwierzątku mieszka cała pamięć mojego gatunku. Cała pamięć innych gatunków. Roślinożerców i drapieżców.
Życie i śmierć.
W Zwierzątku mieszka historia moich przodków.
Ucieczka zapisana lękiem i atak zapisany gniewem. I jeszcze trauma zastygnięcia.
Pokolenie po pokoleniu jak słoje w pniu drzewa.
W Zwierzątku mieszka opowieść o mojej przeszłości.
Każdy grzech powstrzymania i niepohamowania. Myśl. Mowa. Uczynek. Zaniedbanie.
W Zwierzątku mieszka moja teraźniejszość.
Szum krwi z bębnem serca. Chemia żołądka. Robaczki jelit. Łono, które nosi początek i koniec.
Uczę się kochać Zwierzątko Mojego Ciała.
To jest prosta miłość.
W Zwierzątku mieszkają moja mama i mój tata.
W Zwierzątku mieszkają wspomnienia moich dzieci.
W Zwierzątku mieszkają zapach skoszonej trawy i dotyk ścierniska na bosych stopach, szum oceanu i senne sapanie mojej psiej mamy.
W Zwierzątku mieszkają pamięć połączonych oddechów, słodkich dotknięć, czułych szeptów i spazmów rozkoszy.
W Zwierzątku mieszkają obok siebie podniebna tajemnica szyszynki i ziemska magia księżycowej krwi.
W Zwierzątku Mojego Ciała zamieszka moja przyszłość.
Podaruję mu Piękną Przyszłość.
To jest Miłość.
Aneta Gajda Boryczko
Taki piękny wiersz znalazłam...💓
Uściski!:**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz