Witam serdecznie wszystkich moich Tuzagladaczy w ten zimowy piąteczek;)))))
Dziś przedstawiam mandalę.
Taką, przy której przekroczyłam swoje ograniczenia, co do wielkości płótna... Wcześniej malowałam tylko do rozmiaru 80cm, a ta mandala liczy sobie 90cm x 140cm!!!
Z piórkami po bokach.
Stworzona z intencją miłości.
Na zlecenie pełnej Światła Joanny.
Jako że mandala jest duża, trudno było mi ją sfotografować w warunkach małej przestrzeni, więc zdjęcia są bez aranżacji butelkowo badylkowej ;)
Udało mi się ją jedynie cyknąć jako wiszącą na ścianie. Zapożyczyłam też dwie fotki Joanny, na których można zobaczyć miejsce, do którego mandala trafiła.
Im więcej czasu spędzasz w wewnętrznej przestrzeni, tym łatwiej uzyskujesz odpowiedzi na swoje pytania.
Nassim Haramein
Także więc któraś kolejna granica przekroczona! A jeszcze jedną mandalę w podobnych rozmiarach tworzę, ale w międzyczasie mam jeszcze inne rzeczy do pokazania.
Do niebawem, Kochani i udanego weekendu życzę:**
BIG-mandala! Mandalowe szaleństwo! Nie mam wątpliwości, że wkrótce zobaczymy mandalowe murale Twojego autorstwa :))). Przepiękne kolory i świetnie się prezentuje w tym wnętrzu!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Noooo murale to chyba jednak abstrakcja dla mnie hahhahaaha
UsuńAle duże mandale mogą się czasem pojawiać ;)))
Uściski!