Wianek jeszcze jeden.
Zrobiony z miesiąc temu, doczekał się prezentacji.
Według kolorów koralikowego paska.
Nie trzeba wierzyć w cokolwiek, aby być żywym. Podobnie jak gwiazdy na niebie, ta żywotność jest obecna niezależnie od tego, czy została zauważona czy nie, a kiedy skurcz zwany „ja” wystarczająco się rozluźnia, żywotność wydaje się oczywista i niepodważalna. To rozluźnienie zaciśniętego „siebie” to uczucie wyrwania się ze snu, by odnaleźć siebie żywego i świadomego ... To, co jest, po prostu jest i nie może stać się niczym. Każda chwila wydaje się świeża, inna niż każda inna i całkowicie nie do opisania. Przyszłość nigdy nie nadejdzie. Oświecenie nie jest problemem - nie warto o nim myśleć. Po prostu doświadcza się tego, czego doświadczają żyjące istoty ludzkie z chwili na chwilę i to wszystko. I to wystarczy.
Robert Saltzman
Wszystkiego miłego życzę:**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz