sobota, 8 czerwca 2024

W bezkresie Istnienia...

zatańczyłam sobie...
radosny, dziki taniec wewnętrznego dziecka
w podskokach i zakrętasach
ze śmiechem wydobywającym się z trzewi
z wdzięcznością w sercu
pod bezkresnym dachem nieba
i w objęciach ziemi

Oto mój wczorajszy dzień na najpiękniejszej plaży świata!
To są te unikalne, cenne chwile, za które z głębi serca DZIĘKUJĘ!
I już tęsknię...










































































Taniec w bezkresie Istnienia
nie złapiesz sensu
myślą szukając odpowiedzi
pytania zanikną
w rytmie przyzwolenia
w przestrzeni zaufania
spojrzysz w oczy Boga
Teraz 
dłoń Jego obejmuje wszystko

Nulina
Przebudzeni do Miłości



Niechaj ta energia radości w świat idzie...
:**

2 komentarze:

  1. To wygląda jak taniec słońca, a słońcem jesteś Ty ! Cudnie się bawisz wolnością i cieszysz każdą chwilą. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Uleńko! Pozdrawiam słonecznie :)))

      Usuń