Dziś po raz pierwszy w tym roku poczułam lato.
Zaopiekowana przez słoneczne promienie.
Przemierzając wiejskie drogi.
Stąpając boso po trawie.
Nasycając oczy kolorami polnych kwiatów.
Obdarowana czystym błękitem nieba, zielenią traw, szumiących liści i drżeniem serca.
Objęta czule przez niewidzialne, ciepłe dłonie planety.
W błogości Istnienia...
Dziękuję.
Uśmiechem otulam Twe wątpliwości
jeszcze zanim odkryjesz siebie
w Ciszy Tego Świata
i widzę to czego jeszcze nie dotknąłeś oddechem
a to śpiewa Ciebie
w mym sercu
Nulina
Przebudzeni do Miłości
Kochani, doświadczam nieoczekiwanych zmian, życie po raz kolejny mnie zaskoczyło i mniej mnie tutaj znowu. Ale to dobre zmiany. Płynę z prądem i ze zdumieniem się temu przyglądam. Z zapartym tchem.
Ale że to zbyt prywatne, to tutaj zakończę moje wywody.
Do zobaczenia!
Najpewniej na kolejnym spacerze ;)