Reflektory oświetlają wszystko jak dzień.
Hałas wypełnia ziemię niczym niekończący się grzmot.
W naszej pamięci
Pewnego razu,
Było piękne ciemne niebo,
Posypane, klejnotowe, z niezliczonymi gwiazdami,
Droga Mleczna rozciągająca się do krawędzi kosmosu
Muzyka ciszy z chórem śpiewu świerszczy,
Rośliny budzą się pod błogosławieństwem pełni księżyca.
Nowoczesność przyniosła nam niezłomną klątwę.
Jesteśmy czarodziejami,
A my jesteśmy ofiarami.
Nie tak dawno temu,
My, ludzie, mieliśmy wybór,
Luksus lub prostota,
Natura lub rozproszenie,
Chciwość lub zadowolenie,
Piękno lub sztuczność.
Jest silne przyciąganie, które przyciąga nas do demona pragnienia.
Trudno jest się oprzeć,
Z każdym rokiem rośnie,
To ten, który zjada planetę,
Ścina wszystkie drzewa,
Pługi ziemi dla minerałów,
Zjada morze stworzeń, aby wyżywić stare nawyki.
Czy jesteś gotowy, aby usłyszeć gorzkie wieści?
Wybór już jest dokonany,
Nie ma odwrotu.
Na końcu tej ścieżki
Wszystko, co możesz zobaczyć, to cmentarz.
Boska interwencja nie wydaje się być w drodze.
Jednak w każdym z nas
Można znaleźć nieskazitelne ciemne niebo
Kiedy wprowadzamy naszą intencję do wewnątrz.
Poczuj oddech,
Poczuj stopy dotykające ziemi.
Fala myśli ustępuje.
W przestrzeni między myślami
Jasność,
Spokój,
Przejrzystość,
Relaks,
Aloneness,
Sanktuarium, w którym możesz uciec
z chaosu stworzonego przez człowieka.