sobota, 29 kwietnia 2017

Oko w oko, twarzą w twarz...

Sześć małych badylków się pomalowało.
Jedne z ostatnich, jakie miałam... Muszę więc koniecznie uzupełnić badylkowe zasoby...:)
Najlepsze są te obgryzione przez bobry, albo te znalezione na plaży...
O wycieczkę proszę. Najlepiej nad morze :)))))))
No cóż, no i cóż...
Oto najnowsze badylkowe love ♥♥♥









































- Tak... być może... to jest bardzo możliwe, że nigdy nie uświadomiłem sobie tego do samej
głębi. A... gdybym sobie to uświadomił, to co?
- Gdybyś to sobie w pełni uświadomił, przestałbyś szukać tanich, wulgarnych lub drogich,
wyszukanych, wyrafinowanych pociech, uciech i ukojeń. Przestałbyś zagłuszać się
bezustannie i w kółko byle czym i byle wszystkim, przestałbyś miotać się na lewo, na prawo i
pośrodku; spróbowałbyś zatrzymać się, spróbowałbyś stanąć nieruchomo oko w oko, twarzą
w twarz z całym światem, nie oczekując niczego. 


Edward Stachura
Fabula Rasa





Milutkiej soboty życzę, oraz milutkiego weekendu :***

czwartek, 27 kwietnia 2017

Ważniejszy od samego samego dzieła...

Taką małą popierdółeczkę popełniłam :)
15cm x 30cm
Jakoś czasu nie miałam wcześniej, żeby ją tu wrzucić, stąd taką późną porą przybywam :)
Z turkusami, czerwienią i pomarańczami.







































Ważniejszy od samego dzieła jest efekt, jaki ono wywołuje.



Joan Miró




Palety nie zamieszczam, bo mi się na różowo sfotografowała, czego jakoś nie zauważyłam wcześniej...

Buziaki ślę :**

poniedziałek, 24 kwietnia 2017

Wszystko co jest...

Ta mała mandala (30cm x 30cm) powstała za sprawą impulsu, który poczułam w piątek na satsangu z Patrycją, nauczycielką non duality. Poczułam, że chciałabym jej podarować mandalę.
I chociaż mogłam wybrać jedną z tych, które mam, a mam ich dużo to jednak instynkt poprowadził mnie w kierunku stworzenia nowej mandali. Takiej specjalnej "dla" :)))
I również przyznałam otwarcie, że element chwalipięctwa też w tym jest :))))))))



























































Prawda jest prosta: Wszystko, co jest, jest dobre.
Dobre jest nawet to, że wierzysz,
iż nie wszystko jest dobre.
Nie ma oporu, nie dramatu.

Patrycja Pruchnik
Nitya
Koniec wszystkich historii





Właściwie nie miałam żadnych pytań na satsangu. Delektowałam się energią spotkania i mimo braku pytań rozjaśniły mi się pewne kwestie. Zwłaszcza te dotyczące "małego ja"...
Dziękuję! ♡♡♡
I pozdrawiam wszystkich serdecznie :**

czwartek, 20 kwietnia 2017

Jasno postrzegać...

Czasem na radosną twórczość ten tydzień mnie nie rozpieszcza...
Udało mi się jednakże chociaż badylki pomalować :)
Sztuk trzy. Dość duże.
Turkusy z czerwienią.










































...najważniejsze jest, abyście nauczyli się jasno postrzegać.
Będziecie wtedy w stanie pójść swoją drogą i stawić czoła światu.

Lin - Chi
mistrz zen




Na więcej postów w tym tygodniu trudno liczyć. Poza niedzielnym Projektem 365 dni, który wrzucę raczej późniejszą porą, co od razu zapowiadam :)
Taki jakiś intensywniejszy w wydarzenia mam teraz czas. Z jednej strony to pewnie dobrze tak się oderwać od rutyny, ale z drugiej tęsknię za malowaniem :) Ja nie wiem, ale to chyba jedyne zajęcie do którego dusza ma nawołuje moje ręce...
No dobra. 
Pozdrówka serdeczne ślę :**

poniedziałek, 17 kwietnia 2017

A o cokolwiek chodzi...

Święta świętami, ale mandala musi być :)
25cm x 30cm
Turkusiki :)








































A o cokolwiek chodzi, nie bierz tego tak poważnie. Bardzo rzadko jakaś rzecz jest długo poważna. Naprawdę. Szczególnie nocą. 
Noc przesadza. 


E.M. Remarque





Jak tam mijają Wam święta Kochani?
U mnie dzisiejszy dzień pod znakiem zapchanej rury odpływowej w kuchni...
Akcja ratownicza w toku ;)))))))

Uściski ślę :***


środa, 12 kwietnia 2017

W delikatności prosto z serca

Jeszcze jedna mała mandala mi się przydarzyła.
25cm x 30cm
W bardzo delikatnych cukierkowych kolorach.
Serduszkowa :)




































Bądź cierpliwy ze smutkiem.
Niech to podejdzie bliżej, niech trwa, jeśli będzie to konieczne.

Dopóki nie ma podziału między " siebie " i " smutek ".
Dopóki nie można nazwać wszystkiego "smutkiem" 

Dopóki nie będzie to tylko intymnością.


Smutek czyni cię miękkim i elastycznym.
Przypomina Tobie Ciebie, kiedy ty zapomniałaś,
O twej pieknej wrażliwości pod spodem wszystkich rzeczy.

W delikatności prosto z serca
poza kłamstwem ukazuje Twoją zdolność do miłości.

Smutek nie jest przeciwieństwem radości,
Ale bramą do niej.


Jeff foster
tłum. Alina Frey




Dawno nie malowałam czegoś równie bladego ;))) I cukierkowego...
Ściskam cieplutko :**