I znowu sobie poszyłam.
Czarownicująca suknia na eventy artystyczne i sesje foto, a i żeby sobie ubarwić życie...
W miłości i zachwycie!...
Nie zdążyłam jej podprasować, zanim zrobiłam zdjęcia, bo jak zwykle w gorącej wodzie kąpana jestem 😁😁😁
Całość w pełni z recyklingu.
Zdjęć dużo, z domu i w plenerze.
Dziękuję kochanej Ł. i kochanej cioteczce T. za zdjęcia w plenerze 💓
Przestań myśleć
dokąd cię woła,
kiedy słyszysz,
jak mówi:
"chodź".
***
Prawie nic nie wiem,
co zdarzy się
w przyszłości
ale zobaczyłem
jej piękno
i sens.
A. de Mello
Wciąga szycie, wciąga... Kurcze, moje wszystkie sensy to tworzenie jest ;)))
Piękna i zachwytu życzę:**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz