wtorek, 22 października 2013

Gdy głowa jest otwarta na zmiany

No to sobie pokolażowałam.
Na fejsbuku w Kolażowni tną dziewczyny "M jak mieszkanie". Nie myślałam, że i ja to zrobię, bo kolaż nie jest moją mocną stroną, ale jak zobaczyłam co zrobiła timbuctu - od razu poczułam się zainspirowana:)))
Kupiłam gazetkę i nawet jej tak po wnętrzarsku dobrze nie obejrzałam, tylko czujnym wzrokiem myśliwego tropiłam słowa...i obrazy:)...

Wyszło mi kolaży sztuk trzy.



 Gdy
głowa jest
otwarta na zmiany
wystarczy
kropla koloru
i pojawia się 
ODLOT
dopasowany do
marzeń



 Słońce
we wnętrzu rozpalać trzeba
więcej światła inspiruje
do pytania
Kto ty jesteś?
Resztę zostaw
celuj w najlepsze
To jest sposób
na
budzenie



Warto
przyjrzeć się co widać
między słowami
Gdy światło przenika
wnętrze
Z wewnętrznym żarem
zaczynają się
zmiany



Mam nadzieję, że wybaczą mi Dziewczyny użycie pisaków i plamy koloru, bo reguły w zasadzie są dość surowe. Wskazane jest używanie gazety, kleju i nożyczek.

Fajnie jest bawić się słowami:) Uwielbiam to, co już po raz enty powtarzam pewnie.
Teraz jak przypuszczam będzie kolej na mandalę, ale...któż to wie, gdzie zaprowadzi mnie wena???

Miłego dnia!!! Korzystajmy ze słońca, ile się da! Póki jeszcze ciepło jest :)))
Paaaa :**

3 komentarze:

  1. Ciekawe kolaże:) podobają się!:)
    Tak, zgadzam się na 300% - korzystajmy ze słońca !!!:)
    Ja dzisiaj to zrobiłam i ponad pół dnia leżałam w ogrodzie gołymi stopkami brodząc w piasku:) suuuper uziemienie! Polecam!
    PoZdrawiam:)
    Kamila

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooo, też bym takie praktyki uziemiające praktykowała, gdybym tylko dom z ogrodem miała...:)) Jestem jak najbardziej za!!!
    Pozdrawiam również:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. chlapania na pierwszym kolażu po prostu wymiatają :D

    OdpowiedzUsuń