Wakacje - i stąd to opóźnienie.
Efekt niespecjalnie mnie zadowolił, zwłaszcza, że nakombinowałam się w obrabianiu zdjęć, żeby wyszło zielono, a nie żółto...
Dziś zapraszam do Futurystycznej Rezydencji Ciszy i Spokoju...:)))))))))))))
Wielka cisza
podsłuchana w kominie
koi rozstrojone nerwy
tęsknota
w pobliskim stawie powstała
tworzy cuda
nic innego nie pozostaje jak
to miejsce kochać
Uzbierało się już troszkę domkowych kart, pogrubiał domkowy art journal i wciąż nie mam dość...
Na wszystkich stronicach używam w nim jedynie papierów UHKowych i ścinków z gazet, głównie Werandy.
Do następnej strony zatem! Pozdrawiam :**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz