czwartek, 11 lutego 2016

Wielki zapas łez oraz zbyt wiele okien

Dziś coś dla nałogowych czytaczy :)
Zakładki.
...zrobione na wyzwanie # 77 - zakładka do książki na blogu 123scrapujTy.
Ma być zupełnie płaska.
No jak to zakładka.
Ja zrobiłam dwie. Na kolorowo. Tak jak lubię.







































Pozująca książka to "Zniknięcie słonia" Murakamiego.
I z niej wrzucam kilka cytatów:


***

Płakała, siedząc bez ruchu, dwie godziny. Byłem pełen podziwu, że ma w sobie taki zapas łez. Mnie starczało zaledwie na dwie minuty.

***

Czy powinienem wtedy się z nią przespać?
To temat tego opowiadania.
Nie znam odpowiedzi. Ciągle nie znam. Im jestem starszy, im więcej mam doświadczenia, tym mniej wiem.Wpatruję się tylko z pociągu w okno, które może być jej oknem. Czasami zdarza się, że wszystkie okna zdają się być oknami jej mieszkania. Ale bywa też, ze żadne zdaje się do niej nie należeć. Jest po prostu zbyt wiele okien.

***

Chciałem wstać i coś powiedzieć. Lecz gdy tylko się podniosłem, w tej samej chwili zniknęły słowa.


Haruki Murakami.
Zniknięcie słonia





Miłego dzionka życzę i pozdrawiam serdecznie :**
Zwłaszcza nałogowych czytaczy :))

9 komentarzy:

  1. Cudne! Istnieje ryzyko, że zamiast książką czytelnik zajmie się patrzeniem na zakładkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne ogromnie! Twoje wybory kolorystyczne i napisy gazetowe zawsze budzą mój zachwyt :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, jakie śliczne. Takich może bym nie zgubiła. Ja ciągle robię zakładki i ciągle gdzieś giną. Podejrzewam, że niektóre zostają w przeczytanych książkach, a te które mają sznureczki podprowadzają koty ;).

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne zakładki w pełnej pozytywnej energii kolorystyce. Przyciągają uwagę do tego stopnia, że rzeczywiście mogą stanowić konkurencję dla książki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. i ja wróciłam do HM - więc mały cytacik * ciekawa jestem czy zgadniesz skąd?
    ...Ciągle się czuję tak, jakbym usiłował stać się kimś innym. Jakbym próbował znaleźć nowe miejsce, nowe życie, nową osobowość. To pewnie część dojrzewania, ale też próba określenia siebie na nowo. Stając się kimś innym, mogę się uwolnić od wszystkiego. Kiedyś poważnie wierzyłem, że mogę uciec od samego siebie - jeżeli tylko bardzo się postaram. Ale zawsze trafiałem w ślepą uliczkę. Dokądkolwiek zmierzałem, zawsze pozostawałem taki sam. To, czego ci brakuje, nigdy się nie zmienia. Może się zmienić otoczenie, ale wciąż pozostaję tą samą niekompletną osobą. Nęka mnie głód, którego nigdy nie zdołam zaspokoić...
    hmmmm... lecę coś zjeść ;-)
    buziaki wielgachne

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne, pozytywne kolory. Dają energetycznego kopa :) Dziękuję za udział w wyzwaniu 123 scrapuj Ty.

    OdpowiedzUsuń