niedziela, 27 listopada 2022

Bałagan mojego życia

Wczoraj byłam w lesie.
Nawdychać się tego leśnego powietrza i zatopić w ciszy.
I oddać radości.
Radości fotografowania i pozowania.
Chyba wracam do siebie.

A przy okazji prezentuję przerobione dżinsy.
Doszyte falbany, które okazały się bardziej bombką, niż falbanką.
Do tego doszytych kilka serduszkowych aplikacji.
Voilà!















































































Nigdy nie dojdziesz do takiego punktu w swoim życiu, gdzie wszystko będzie idealnie rozwiązane i ładnie zawiązane na kokardkę. W tym rzecz. Nie ma "sceny końcowej", a tylko toczący się film przygodowy… nigdy nie rozwiązany. Naucz się kochać bałagan swojego życia, jego nieustająco zmienną naturę, jego nieprzewidywalność.
Jeff Foster, Tak! Kochaj to, co jest

***

Nie odnajdziesz spokoju, unikając życia.
Virginia Woolf



Cudowny to był spacerek. 
W planach było morze, ale pogoda jednak sprzyja krótszym spacerkom ;)
Uściski cieplutkie ślę :**

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz