poniedziałek, 15 września 2025

Jeśli posiadasz w sobie piękno...

I znowu dostałam prezent.
Plażę, słońce, chmury - urzekająco zmienne widowisko!
A nawet nieskończoną przestrzeń....
Oddech beztrosko lekki...
...oraz bliską ciepłą dłoń pełną serca...
Dziękuję!

Nałapałam zachłannie tych chwil ulotnych parę w aparat i
...sama ochoczo wchodziłam w kadr...
...w sam jego środek! 
Tak! Byłam tam!

















































































Jeśli..
Jeśli posiadasz w sobie piękno
podziel się nim
tyle rąk wyciągniętych
próbuje przebić niebo
nie umiejąc pośród innych żyć
Jeśli masz dużo szczęścia
rozdaj je
tyle serc złamanych umiera
kiedyś wróci z powrotem
może w którymś z tych serc
Nie opieraj się gdy ktoś prosi
podaj ciepłą dłoń
być może to przyszły przyjaciel
którego szukałeś
wśród stada wygłodniałych wron
Bądź po prostu człowiekiem
bo warto nim być
w słowie jest cząstka ciebie
gdy wiesz co powiedzieć
by świat mógł zacząć śnić

Czapski Tomasz


Taki to weekend miałam.
Piękny!
Czego i Wam Kochani życzę, takich chwil beztroskich...

2 komentarze:

  1. Cześć!

    Piękny wpis — poruszył mnie prostotą i głębią tego przekazu. 🌿
    Rozdzieliłaś słowem to, co często trudno ująć — że piękno, które mamy w sobie, nie jest czymś, co należy ukrywać.

    Zastanawiam się — co dla Ciebie znaczy rozdawać piękno? Czy to przez gesty, słowa, obecność?
    I czy masz ulubiony cytat z tego tekstu, który wracasz w momentach, gdy świat wydaje się szary?

    Dziękuję, że dzielisz się takimi chwilami.
    Pozdrawiam serdecznie i życzę, byś zawsze czuła swoją wartość 💛

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć, witaj na moim blogu!
      Dziękuję za Twój piękny komentarz :)
      A co to znaczy rozdawać piękno?...Hmm... Zabrzmi banalnie, ale to uśmiech, życzliwość..
      Dla mnie osobiście to dzielenie się tym, co mnie zachwyca. To wszystko, co pokazują moje zdjęcia. Pokazanie, że niebo to taki spektakl, który mamy za darmo... Że to wszystko wokół to w ogóle cudem jest...
      Jako też twórca dzielę się ze światem tym co tworzę, tym, co mnie cieszy bez lęku przed oceną, że nie musimy się bać chodzić na przykład w zabawnej czapce, że w ogóle jesteśmy tu tylko na chwilę i dostrzec to piękno, którego jest przecież pełno...
      Oczywiście szare dni też miewam i to często, nie uciekam od nich, ale też mam świadomość, że to minie. Jak wszystko.
      Cytatów mam pełno zapisanych i lubię do nich wracać, trudno wybrać najbardziej ulubiony, ale nasuwa mi się jeden z takich, Carslosa Castanedy:
      "Pewnego dnia, po za tym mięsistym kokonem, wzbiję się jak złoty ptak o cichych skrzydłach, wdzięcznie jak smużka dymu z przygasającego płomienia."
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń