piątek, 28 grudnia 2012

Do czego naprawdę służą płytki CD...

Właśnie to odkryłam! Taaaak, wiem, że to nośnik obrazu i dźwięku... To też... Ale przede wszystkim to jest...MANDALA!!!



































Kolory można dołączać, zmieniać konfiguracje, razem i osobno :) Rozmiar płytki wdzięczny bardzo, do tego podklejone tekturką 15cm x 15cm zapsikaną glimmerami. Plus żabki od firanki :)) Oraz  patyczek lub sznureczek, wedle upodobań i gustów :)

Czuję lekki powiew weny, ale nie obiecuję regularnych powrotów, bo już nie raz obiecywałam, a i tak nie dotrzymywałam słowa. Mam jednak nadzieję, że to jednak blogowy powrót.... :D

Pozdrawiam serdecznie, słonecznie i radośnie wszystkich Tuzaglądaczy!!!!!!!!!!!
I miłego dnia życzę!!!!!!!!!!!!

11 komentarzy:

  1. Śliczneeeeeeee!!!!!!! I rewelacyjne tonacja kolorystyczna :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Niesamowicie energetyczne są Twoje mandale, ożywcze kolory, pozdrowienia dla pana kota

    OdpowiedzUsuń
  3. właśnie, właśnie, cd to świetna baza! :D
    mam cały plik płyt, niektóre już trochę zalterowane...
    Twoje oczywiście są świetne! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam Twoje mandale :) mi tak żadne nie wychodzą wspaniale jak tobie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ale świetne i kolory super dobrane pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  6. cudeńka!!! pięknie się razem komponują kolorystycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudne!! Od razu domyśliłam się o co chodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny pomysł :) Niesamowite są te Twoje Mandale :)

    OdpowiedzUsuń
  9. W dechę pomysł. A wykonanie jak zawsze artystyczne:)

    OdpowiedzUsuń