środa, 14 sierpnia 2013

Słoneczny przekaz

Chodziłam wczoraj boso po trawie.
Wyciągałam ręce do nieba.
Leżałam na cudownym leżaku i wpatrywałam się w niebo.
Czułam błogość.
...i pod zamkniętymi powiekami zobaczyłam to...



















Po powrocie do domu natychmiast zaczęłam działać. Bałam się trochę tego połączenia kolorów, zwłaszcza że nie lubię łączyć żółtego z niebieskim, ale jak wizja to wizja, nie???
Tak trochę po aztecku wyszło...

Słoneczne pozdrowienia posyłam!!!!!!!!!!!

4 komentarze:

  1. cudowna :D świetne kolory :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ale fajnie, że dzięki candy znalazłam twój blog bo nie da się przejść obojętnie koło twoich twórczych wspaniałości. Ja to nie mogę się napatrzeć na wszystkie dzieła ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwsze, o czym pomyślałam, to o cudownych kolorach :) Energia w czystej postaci :)

    OdpowiedzUsuń