wtorek, 27 sierpnia 2013

W malinowym chruśniaku...

... tak mi się samo napisało...:D
I o ile maliny są tu jak najbardziej, o tyle chruśniak już nie bardzo...;)
Ale tytuł już mam!...;)
Z rozpędu zrobiłam jeszcze jedna dynadającą mandalę , tym razem do tej palety.
































Miłego dnia Kochani życzę!!!!! ...w malinowym chruśniaku też, jak ktoś ma chęć...;);) :D hihihihiihi...


5 komentarzy:

  1. Asiu ♥ złapałaś mnie całkowicie malinowo;chruśniakowo, wtorkowo i baśniowo...
    cmoki

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyjątkowa mandala i bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale CUDNA!!! obłędne kolory i w ogóle całość!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze, kiedy tu zajrzę jestem pod wrażeniem, ale czerwień + Twoja mandala = miłość od pierwszego wejrzenia. Będę do niej wzdychać ;)

    OdpowiedzUsuń