wtorek, 17 grudnia 2013

Była kiedyś wiosna...:)

...i zapewne niejedna jeszcze będzie :)))
Poniosło mnie wczoraj na wiosenne kolory. Wszystko za sprawą tej palety.
Tam mi się spodobała, że od razu musiałam chwycić za farby.



























Z moim najnowszym kubkiem, złowionym podczas dzisiejszych zakupów w Szczecinie;)







A miało być różowo, bo taką sobie paletę wynalazłam, jednak nastąpił niespodziewany zwrot akcji i różowo będzie kiedy indziej.
A a apropos mojej nowej stałki, to kolejny plus jest taki, że nie przekłamuje kolorów! I to jest bardzo duży plus. Nie potrzebnie tak się czaiłam z zakupem. No ale ważne, że już jest :)))

Pozdrawiam Kochani serdecznie!!!!!

4 komentarze:

  1. Wcale się nie dziwię, że wiosenne kolorki u Ciebie zagościły, wystarczy spojrzeć za okno (no, przynajmniej u mnie dzisiaj słoneczko świeciło na niebieskim niebku:)) A w ogrodzie stokrotki kwitną:) psy się lenią..;) no tak jakby miała nadejść wiosna a nie zima:) ..a w pobliskim miasteczku widziałam kwitnące drzewko, zdaje się była to wiśnia!:) ..różowymi kwiatuszkami obsypana:)
    Ależ c i e k a w y czas nastał;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna jest, a ta kolorystyka sprawiła, że jeszcze bardziej zatęskniłam za wiosną.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna ta Twoja wiosna. Zwłaszcza w taką brzydką zimę;)

    OdpowiedzUsuń